piątek, 27 czerwca 2014

Ujarzmiony neon

Kochane, witam po krótkiej nieobecności. Dziś prosty set, w którym prezentuję moje nowe nabytki z wyprzedaży- neonową, różową spódnicę oraz czarną koszulę. Nie chciałam wyglądać zbyt słodko, dlatego je połączyłam. Czerń pięknie przygasiła i jednocześnie uwydatniła kolor spódnicy, w którym się zakochałam.

We wrześniu planujemy z moim Krzysztofem wycieczkę do Grecji z Grecosem. Może możecie powiedzieć mi co nieco o tej firmie, albo polecić ciekawe miejsce w słonecznej Grecji?
Miłego oglądania zdjęć:


czwartek, 12 czerwca 2014

Black and yellow

Czasem przychodzą takie dni, gdy mam ochotę porzucić trampki i jeansy. Właśnie wtedy uświadamiam sobie, ile pięknych spódniczek i sukienek mam w szafie, które przez moją manię shoppingową idą w zapomnienie, często nie mam czasu nawet odciąć metki ;)

Dziś prosty secik praktycznie pozbawiony biżuterii. Dlaczego? Sukienka METKI w moim ulubionym, żółtym kolorze ma biżuteryjny dekolt. Z takim ozdobami nie warto konkurować, więc porzuciłam idee założenia chociażby bransoletki. Dobrałam jedynie czarne koturny i delikatnie pikowaną kopertówkę.
Mimo eleganckiego wyglądu czułam się bardzo wygodnie, a spacer z ukochanym udał się w 100 procentach.

środa, 11 czerwca 2014

Nowy początek

Z dniem dzisiejszym szykuję pewne zmiany na blogu. Chcę być bardziej rzetelna, otwarta i chcę, abyście z przyjemnością czytali mojego bloga.

Wraz z nowym początkiem, chciałabym zaprezentować Wam nowy szablon stworzony przez ZatrzymującCzas. Szablon ten jest dokładnym odzwierciedleniem mnie i tego co lubię- pastele i prostota. Dziękuję :)

Dodatkowo zapowiedź nowej stylizacji, o której już jutro.

piątek, 6 czerwca 2014

Łąka... na szortach

Moi drodzy, weekend zbliża się z każdą godziną i nie mogę się doczekać, kiedy skończę pracę i będę miała trochę czasu dla siebie i moich bliskich. 
Mam przeczucie, że w tym sezonie na ulicach zaroi się od zgrabnych nóg. Zauważyłam, że dżinsowe spodenki, zastąpione zostały luźnymi szortami o różnych wzorach, fasonach i teksturach. Ja, wybierając te odpowiednie dla siebie postawiłam na niezawodną ZARE.  Poniżej moja stylizacja z wczorajszego spotkania ze znajomymi. Lubię prostotę i kolory, dlatego połączyłam kwieciste szorty i biały top z moją ukochaną, żółtą marynarką.

środa, 4 czerwca 2014

Nowe odkrycie, czyli lakiery strukturalne

Dopiero niedawno moje paznokcie odżyły po żelowej hybrydzie na tipsach, którą robiłam sobie na studniówkę. Paznokcie były w opłakanym stanie. Rozdwajały się łamały, ale w chwili obecnej znowu wróciły do swojego dobrego stanu.
Po ostatniej wizycie w Rossmanie natknęłam się na lakiery do paznokci. Jestem od nich uzależniona, więc wzięłam dwa kolory, które mi się podobały, zapłaciłam i poszłam do domu. Dopiero potem zauważyłam, że kupiłam tak zwane lakiery strukturalne. Po pomalowaniu paznokci zauważyłam, jak tworzy się na nich piaskowa powłoczka. Jestem strasznie zachwycona. Schną bardzo szybko, wystarcza jedna warstwa, a i kolory są extra- od pasteli, aż po neon. Poniżej wstawiam zdjęcia :)